Fragment książki Dzieje kultury brytyjskiej

Wojciech Lipoński

Prostytucja

W 1851 r. dramaturg i dziennikarz, Henry Mayhew, napisał rozprawę London Labour and the London Poor (Praca w Londynie i londyński biedny), w której przedstawił swoją definicję prostytutki: „każda kobieta, która ulega emocjom i traci cnotę”.

Postpurytańska mentalność traktowała każdą kobietę uprawiającą seks pozamałżeński jako „kobietę upadłą” (fallen woman). Zaliczano do nich nie tylko kobiety spod przysłowiowej czerwonej latarni, ale i niezamężne niewiasty wychowujące samotnie dzieci. Prostytucja długo nie była w wiktoriańskiej Anglii przedmiotem regulacji prawnych. Usiłowano ją okiełznać w ramach zakazów dotyczących innych niedozwolonych czynności. I tak, akt o włóczęgostwie (Vagrancy Act) pozwalał policji wkraczać i na krótko aresztować kobiety pozostające bez zajęcia na ulicy (Habeas Corpus Act wykluczał jakiekolwiek dłuższe ich przetrzymywanie). W 1839 r. Metropolitan Police Act wprowadził klauzulę o „pospolitej prostytutce”, którą można było zatrzymać w celu odosobnienia od społeczeństwa. Jednakże postanowień tego aktu nie respektowano w pełni. Policję podejrzewano o korupcję i sądy obawiały się na niej polegać w sprawach, w których ze względów oczywistych materiał dowodowy bywał niepewny. Ponadto prostytutki współpracujące ze swymi alfonsami otaczał często rodzaj ochroniarzy, którzy od czasu do czasu staczali nawet bijatyki z policją w obronie swych podopiecznych. Co więcej, obrońcy praw człowieka, nie sympatyzując bynajmniej z prostytutkami, dowodzili, iż nie wolno w ten sposób naruszać ogólniejszych zasad wolności obywatelskich.

W 1834 r. powstały w Londynie i Edynburgu pierwsze stowarzyszenia ochrony młodocianych dziewcząt przed prostytucją. Ich metody postępowania bywały niekiedy bardzo drastyczne. W Edynburgu wyławiano przy pomocy policji młode dziewczęta z domów uciech, grupowano następnie w ośrodkach, gdzie poddawano je surowej, religijnej resocjalizacji, przynoszącej jednak dość opłakane skutki. Dziewczętom zakazywano rozmów między sobą, golono im włosy, by rozpoznać je w razie ucieczki, którą i tak podejmowało prawie dwie trzecie pensjonariuszek.

Źródłem prostytucji była przede wszystkim wielkomiejska bieda i niskie zarobki kobiet niższych klas, a także ogromny popyt na ich usługi, zwłaszcza w wielkich ośrodkach przemysłowych, gdzie pojawiły się ogromne rzesze spragnionych seksu mężczyzn. Duża część kobiet zarobkujących w ten sposób pracowała sezonowo, głównie zimą, gdy brakowało dorywczych prac, łatwiej dostępnych latem. Socjohistoryczne badania nad tym problemem wykazują, że większość zawodowych prostytutek była sierotami zmuszonymi do zarobkowania na ulicach już w wieku kilkunastu lat.

W 1840 r. William Tait, redaktor własnego „Tait’s Edinburgh Magazine”, opublikował artykuł Magdalenism, ukazujący prostytucję jako zjawisko do radykalnego wykorzenienia. William Rathnore Greg, pełen wigoru młynarz, zajmujący się publicystyką i działalnością społeczną, napisał w 1850 r. swój kontrowersyjny artykuł Prostitution dla „Westminster Review” . W reszcie w 1870 r. znany nam już lekarz William Acton opublikował rozprawę o tym samym tytule, w której usiłował udowodnić, że większość niewiast lekkiego obyczaju traktuje to zajęcie jako przejściowe i po zdobyciu odpowiednich środków wychodzi za mąż lub zakłada małe przedsiębiorstwa. Acton mylił się przynajmniej co do skali zjawiska. Większość prostytutek uprawiających swe zajęcie w dzielnicach robotniczych, za marne opłaty, kończyła w istocie życie w wieku trzydziestu kilku lat w biedzie lub przeżarta chorobami wenerycznymi. Duża ich część zarabiała na życie w domach publicznych, które miały charakter zróżnicowany, od bogatych, typu wręcz pałacowego, jaki znamy jeszcze z osiemnastowiecznej Fanny Hill Clelanda, do ubogich, zapewniających zaledwie niewykwintne legowisko w odrapanej izbie.

Wszyscy poruszający tę kwestie autorzy wiktoriańscy, mimo różnic w ocenie moralnej i społecznej zjawiska, proponowali wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych umożliwiających przynajmniej kontrolowanie zjawiska. Ich szczególny niepokój budziły zdrowotne aspekty prostytucji, zwłaszcza choroby weneryczne. Po wojnie krymskiej, na fali krytycyzmu społecznego, zajęto się złym staniem zdrowotnym wojska, odkrywając wśród wielu innych zagrożeń, iż choroby weneryczne są wśród młodych mężczyzn zjawiskiem powszechniejszym, niż przypuszczano. Poczęto przeprowadzać odtąd regularne, doroczne badania żołnierzy, których zaniechano w 1859 r. pod naciskiem liberalnej opinii, uznającej ten typ badać za naruszający godność ludzką. Tymczasem zjawisko prostytucji wykazywało tendencje wzrostowe, co stanowiło jeden z powodów wydania ustawy o chorobach zaraźliwych (Contagious Diseases Act), poprawiany w 1866 i 1869 r.

Na mocy tej ustawy policja miała prawo zmuszać prostytutki do badać lekarskich i w razie stwierdzenia choroby izolować je w szpitalach na 3 miesiące. Ustawa nie obowiązywała jednak w całym kraju, a tylko na terenach najbardziej zagrożonych, głównie w portach i miastach z dużymi garnizonami. Ponadto przeciw przepisom ustawy naruszającym prywatność kobiet poczęto się ujmować w sposób instytucjonalnie zorganizowany. W 1869 r. powstał o Krajowe Stowarzyszenie Odwołania Ustawy o Chorobach Zakaźnych (National Association for the Repeal of the Contagious Diseases Act), a w tym samym roku pod kierunkiem Josephine E.Butler rozpoczęło działalność Krajowe Stowarzyszenie Kobiet (Ladies’ National Association – LNA), zasłużone potem w walce o wyborcze prawa kobiet, ale które na początku prowadziło kampanię przeciw badaniom lekarskim upadłych niewiast, uznając to wręcz za „instrumentalny gwałt”. W 1884 r. LNA miało 104 oddziały terenowe w całej Wielkiej Brytanii i poprzestawało na walce o zniesienie ustaw.

Butler była feministką, ale nie libertynką, a jej działalność charakteryzowała argumentacja biblijna, z podnoszonym najczęściej przykładem Magdaleny jako kobiety, której nie potępił Chrystus. Nie oznacza to, że Butler chciała pozostawić sprawy prostytucji bez rozwiązania. Widziała jednak rozwiązanie problemu w kategoriach moralnych, m.in. przez uświadomienie mężczyzn. Jej organizacja wchodziła zatem w liczne alianse z organizacjami męskimi, w tym ze związkami zawodowymi, gdzie inicjowała akcje uświadamiające, ukazując biedę i pożądanie mężczyzn jako podstawowe przyczyny zła. Akcje inicjowane przez obie wspomniane organizacje kobiece doprowadzały do licznych zaburzeń społecznych, zwłaszcza podczas mityngów wyborczych. W 1883 r., pod wpływem gwałtownego przebiegu demonstracji podczas wyborów uzupełniających, Parlament najpierw zawiesił ustawę, a w 1886 r. ostatecznie ją odwołał. Mimo to odegrała ona ważną rolę uświadamiającą, wskazując m.in. na konieczność kontroli zdrowotnej prostytutek. Kontrola taka, oficjalnie zniesiona w 1886 r., stała się odtąd standardem przestrzeganym lepiej czy gorzej w domach publicznych, a także wśród cór Koryntu działających indywidualnie. Faktem jest również to, że od lat 60. zapadalność na choroby weneryczne powoli, zrazu w sposób mało widoczny, ale jednak malała, co z pewnością było wspólnym efektem policyjnej i lekarskiej kontroli nad prostytutkami oraz ogólnego wzrostu świadomości zdrowotnej, do czego przyczyniały się łącznie wszystkie zaangażowane w problem siły społeczne, choć na co dzień pozostawały w ostrym konflikcie.

Walkę z prostytucją dzieci zainicjowała Jane Ellice Hopkins, przywódczyni licznych regionalnych lig czystości moralnej, która rozpoczęła w 1873 r. kampanię na rzecz wydobywania z domów publicznych nieletnich dziewcząt. Akcję tę podjął też w formie prowokacji dziennikarskiej William Thomas Stead, dziennikarz i pisarz (zginął w katastrofie „Titanica”). W 1885 r. dowiedział się o eksporcie kilkunastoletnich dziewcząt brytyjskich do domów publicznych we Francji i Belgii. Za pełnoletnie uważano wówczas dziewczęta w wieku 13 lat. Stead udał handlarza kobiet i „kupił” od jednej z matek brytyjskich jej córkę, 13-letnią Elizę Armstrong, a ponadto metodą wówczas stosowaną sprawdził jej dziewictwo po uprzednim zaaplikowaniu dziewczynce dawki narkotyków. Następnie opisał wszystko w „Pall Mall Gazette”, wywołując skandal, który doprowadził do uchwalenia poprawki obowiązującego Criminal Act, podnoszącej granicę pełnoletności kobiet do 16 lat.

Ani ta, ani inne próby ograniczenia prostytucji nie przyniosły likwidacji zjawiska. Pozwoliły jednak wydobyć kwestię prostytucji z zakamarków wstydliwości, otwarcie ją postawić i, piętnując moralnie, w jakimś stopniu ograniczyć. Nie zdołano jednak uporać się z dwuznacznością wiktoriańskiej moralności. Gdy zaś uczynił to George Bernard Shaw swą sławną sztuką Profesja pani Warren (Mrs. Warren’s Profession), wystawianie sztuki zostało zakazane i stało się możliwe dopiero po kilku latach zabiegów w 1902 r.

Wróć do czytelni

DZIEJE KULTURY BRYTYJSKIEJ

Książka przedstawia całościowe spojrzenie na dorobek kulturowy krajów Wielkiej Brytanii w chronologicznej całości. Na równych prawach prezentowane są więc kultury Anglii, Walii, Szkocji i Kornwalii. Jest to największe i najpełniejsze opracowanie kultury brytyjskiej w języku polskim. Ksiażka napisana jest przystępnym językiem, a jej lektura to prawdziwa przyjemność.

PROMOCJE TYGODNIA (do 15 grudnia) RSS - promocje tygodnia

Biochemia

Najnowsze informacje z biochemii w ujęciu fizjologicznym w nowym podręczniku opracowanym przez zespół tych samych autorów, co popularna "Biochemia" Stryera.

Copyright © 1997-2024 Wydawnictwo Naukowe PWN SA
infolinia: 0 801 33 33 88