Fragment książki Przemiany intymności

Anthony Giddens

Przemoc seksualna mężczyzn

Siła i przemoc są częścią wszelkich porządków opartych na dominacji. Kwestią należącą do ortodoksyjnej domeny polityki jest pytanie, na ile władza ma charakter hegemoniczny, odwołując się do przemocy, kiedy pojawia się groźba załamania prawomocnego porządku, a na ile przemoc wyraża właściwą naturę władzy państwowej. Podobny dylemat zaznacza się w literaturze poświęconej pornografii i przemocy seksualnej. Zdaniem niektórych autorów, pornografia, zwłaszcza zawierająca dosłowne sceny przemocy, odzwierciedla istotę męskiej seksualności w ogóle (Dworkin, 1981). Przemoc wobec kobiet, a szczególnie gwałt, jest głównym narzędziem kontroli sprawowanej nad nimi przez mężczyzn (Griffin, 1973; Brownmiller, 1977). Gwałt ujawnia prawdę o władzy fallusa.

Trudno nie zauważyć, że między bezpośrednią przemocą mężczyzn wobec kobiet a innymi formami zastraszania i nękania nie ma ostrej granicy – zjawiska te tworzą kontinuum. Gwałt, bicie, a nawet mordowanie kobiet mają często takie samo podłoże jak niezwiązane bezpośrednio z przemocą relacje heteroseksualne – podporządkowanie sobie i zdobycie obiektu seksualnego (Kelly, 1988). Czy wobec tego istotnie pornografia to teoria, której praktycznym odpowiednikiem jest gwałt? Odpowiadając sobie na to pytanie, trzeba ustalić, czy przemoc seksualna jest częścią odwiecznej męskiej dominacji, czy też odnosi się do zmian, o których mowa w tej książce.

Jak wynika z wcześniejszej charakterystyki męskiej seksualności, impuls, by podporządkowywać sobie i poniżać kobiety jest prawdopodobnie nieodłącznym atrybutem psychiki mężczyzn. Można by jednak przyjąć (jakkolwiek bez wątpienia jest to założenie dyskusyjne), że w kulturach przednowoczesnych władza mężczyzn nad kobietami nie opierała się na przemocy wobec nich. Zapewniało ją przede wszystkim „prawo własności”, w myśl którego kobiety należały do mężczyzn, oraz oddzielenie sfery męskiej od kobiecej. Kobiety często spotykały się z przemocą ze strony mężczyzn, zwłaszcza w domu, ale, co trzeba zaznaczyć, były chronione przed przemocą w sferze publicznej, gdzie mężczyźni stosowali przemoc wobec siebie nawzajem. Dlatego w Europie przednowoczesnej gwałt rozkwitał „głównie na marginesach, na terytoriach granicznych, w koloniach, podczas wojen i kataklizmów, wśród łupieżczych armii najeźdźców” (Porter, 1986, s. 235).

To imponująca lista i na swój sposób przerażająca. Jednakże w takich warunkach przemoc rzadko kiedy była kierowana specyficznie przeciw kobietom: na tych „marginesach” do głosu dochodziła przemoc w ogóle, a gwałt był tylko jednym z wielu brutalnych i krwawych aktów, w większości angażujących mężczyzn i w roli niszczycieli, i ofiar. Typowe dla takich marginalnych sytuacji było to, że w odróżnieniu od normalnych warunków, kobiety nie mogły pozostawać w separacji od domeny mężczyzn, a mężczyźni nie byli w stanie zapewnić im bezpieczeństwa.

W społeczeństwach nowoczesnych sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Kobiety znacznie częściej niż kiedykolwiek dotąd żyją i pracują w anonimowej przestrzeni publicznej, a nierówne podziały, które zapewniały odrębność dwóch światów, męskiego i kobiecego, zanikły niemal bez śladu. Założenie, że przemoc seksualna mężczyzn jest podstawą dominacji seksualnej, ma zatem znacznie większy sens w odniesieniu do czasów współczesnych niż do przeszłości. Innymi słowy, przemoc seksualna mężczyzn jest nie tyle kontynuacją tradycji dominacji patriarchalnej, ile skutkiem poczucia niepewności i niższości. Przemoc wobec kobiet jest destruktywną reakcją na ich odmowę współpracy.

Nie licząc wojen, mężczyźni chyba częściej stosują dziś przemoc wobec kobiet niż wobec siebie nawzajem. Przemoc wobec kobiet przybiera wiele postaci, ale przynajmniej w niektórych wypadkach przynosi wspomniany już skutek – epizodyczność kontaktów seksualnych. To być może główna, chociaż na pewno nie jedyna nić łącząca taką przemoc z pornografią. A jeśli tak jest, to literatura pornograficzna, a w każdym razie znaczna jej część, stanowi element hegemonicznego systemu dominacji, w którym przemoc seksualna pełni rolę drugorzędną i nie jest ucieleśnieniem władzy fallicznej.

Oczywiście, przyjmowanie uniwersalnej normy męskości to absurd, a twierdzenie, że wszyscy mężczyźni stawiają opór zmianom, byłoby fałszywe. Co więcej, przemoc seksualna nie jest wyłącznie męską domeną. Kobiety dość często stosują ją wobec mężczyzn w domu, nie jest też wyjątkiem w związkach lesbijskich. Badania nad przemocą seksualną kobiet w Stanach Zjednoczonych ujawniły przypadki gwałtów lesbijskich, bicia, atakowania bronią palną, nożami i innymi śmiercionośnymi narzędziami (Lobel, 1986). Większość mężczyzn, którzy pisali do Marie Stropes, pragnęło uporać się ze swoimi problemami po to, żeby móc lepiej zaspokajać swoje partnerki. Wielu mężczyzn regularnie odwiedzających domy publiczne woli być stroną pasywną, a nie aktywną, z elementami masochistycznymi lub bez. Niektórzy geje znajdują największą przyjemność w uległości, ale wielu umie zamieniać się rolami. Gejom lepiej niż większości par heteroseksualnych udało się wyizolować władzę różnicującą i ograniczyć jej zasięg wyłącznie do sfery seksu. Jak o tym mówi jeden nich: „Są fantazje, które nas ograniczają, i są takie, które nas wyzwalają. [...] Fantazje seksualne, jeśli podchodzimy do nich świadomie, mogą wytworzyć odwrotny ład, zbuntowany świat na opak, miejsce, gdzie można się schronić – zwłaszcza kiedy burzą wszystkie te nachalnie jednoznaczne podziały na stronę aktywną i pasywną, męską i kobiecą, dominującą i uległą” (za: Segal, 1990, s. 262).

Wróć do czytelni

PRZEMIANY INTYMNOŚCI

Błyskotliwa analiza przemian życia społecznego związanych z rewolucją seksualną. Rzetelna naukowo, a zarazem prowokująca do dyskusji. Autor omawia główne interpretacje roli seksualności we współczesnej kulturze podkreślając rolę kobiet w tym procesie oraz rozważając możliwości demokratyzacji sfery osobistej.

PROMOCJE TYGODNIA (do 15 grudnia) RSS - promocje tygodnia

Biochemia

Najnowsze informacje z biochemii w ujęciu fizjologicznym w nowym podręczniku opracowanym przez zespół tych samych autorów, co popularna "Biochemia" Stryera.

Copyright © 1997-2024 Wydawnictwo Naukowe PWN SA
infolinia: 0 801 33 33 88