Fragment książki O panach i paniach
Marek Łaziński
Teleturniej jako laboratorium form adresatywnych
Gatunkiem telewizyjnym niezwykle istotnym dla rozprzestrzeniania się wzorców adresatywnych w polszczyźnie są teleturnieje: zarówno tradycyjne turnieje erudycyjne w typie Wielkiej gry, jak też nowe programy licencyjne, których uczestnicy w większym stopniu liczyć muszą na szczęście niż wiedzę. W programach drugiego typu napięcie lub nić sympatii między zawodnikami oraz między zawodnikami a prowadzącym są dla dramaturgii programu równie ważne, jak odpowiedzi na pytania.Teleturniej z kilkoma uczestnikami i jednym prowadzącym tworzy sytuację szczególnie podatną na stosowanie przez prowadzącego wobec uczestników wzoru pan / pani + imię. Tylko ta forma pozwala bowiem rozróżniać uczestników. W polszczyźnie funkcjonują także inne wzory adresatywne o funkcji identyfikującej, nie są jednak do zastosowania w sytuacji teleturnieju. Model pan / pani + nazwisko jest nieakceptowany, jako biurokratyczny i typowy dla stosunków nadrzędno-podrzędnych, model pan / pani + tytuł nie nadaje się, ponieważ nie każdemu uczestnikowi konkursu przysługuje tytuł.
Redaktorzy prowadzący turnieje wiedzy i quizy emitowane w telewizji polskiej przed połową lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku używali jako standardowego wzoru adresatywnego pan / pani+ imię. Uczestnicy turniejów nieczęsto mieli okazję zwracać się bezpośrednio do prowadzących, a jeśli takie sytuacje się zdarzały, stosowali wyróżniający ich tytuł profesjonalny panie redaktorze / pani redaktor. Użycie wzoru pan / pani + imię nie było więc wzajemne, ale nierównorzędność była sytuacyjnie usprawiedliwiona i nie odczuwana jako poufałość prowadzącego w stosunku do uczestników gry, których trzeba było jakoś rozróżnić w homonimicznej grupie.
W latach dziewięćdziesiątych liczba konkursów wiedzy w telewizji polskiej wzrosła lawinowo. Nowe teleturnieje kusiły wygraną nieporównanie wyższą niż w czasach PRL i banalnymi pytaniami na zachętę, wreszcie wykorzystywały nową i opłacalną formę rejestracji kandydatów w systemie audiotele. Pierwszym turniejem nowego typu o ogromnej popularności było Koło fortuny na początku lat dziewięćdziesiątych, które popularnością przebił dopiero program Milionerzy, emitowany w TVN od 1997 do 2002 r. Te dwa programy stały się symbolami nowej formy rozrywki sprawdzającej wiedzę, ale skazującej uczestników na łut szczęścia w znacznie większej mierze niż tradycyjna Wielka gra.
Jeśli porównamy oba turnieje pod względem form adresatywnych, zauważymy, że Wojciech Pijanowski, gospodarz Koła fortuny, a wcześniej autor i redaktor prowadzący wielu teleturniejów popularnych w latach osiemdziesiątych, stosował wobec uczestników konsekwentnie ten sam wzór pan / pani + imię. Hubert Urbański, gospodarz Milionerów mówił ty, nawet do siedemdziesięciolatków (osoby w tym wieku zgłaszały się do Milionerów stosunkowo rzadko, ale były tykane tak samo bezceremonialnie jak młodsi uczestnicy).
Można wskazać teleturnieje emitowane od lat dziewięćdziesiątych, w których prowadzący (zwykle starsi) zwracają się lub zwracali do uczestników na pan / pani + imię: Jeden z dziesięciu (prowadzący Tadeusz Sznuk), Miliard w rozumie (prowadzący Janusz Weiss), Szansa na sukces (prowadzący Wojciech Mann zwraca się na ty wyłącznie do młodzieży), Va-banque (prowadzący Kazimierz Kaczor). Spośród 27 teleturniejów emitowanych w różnych stacjach telewizyjnych w r. 2005 w 11 panuje ty, a w 16 forma pan + imię. Do pierwszej grupy należą: Chwila prawdy, Ciao Darwin, Familiada, Idź na całość, Jaka to melodia?, Maraton uśmiechu, Nerwy na wodzy, Najsłabsze ogniwo, Randka w ciemno, Szybka forsa, We dwoje. Część z tych teleturniejów prowadzona jest przez aktorów młodego pokolenia w konwencji młodzieżowej, u niektórych prowadzących jednak „młodzieżowe” ty jest sztuczne z racji wieku (Karol Strassburger w Familiadzie czy Zygmunt Chajzer w Chwili prawdy).
Skąd ta zmiana wzorców adresatywnych w podobnych programach w ciągu kilku lat? Pierwsza odpowiedź na postawione wyżej pytanie przedstawia opisany już przy okazji wywiadów i talk-show mechanizm skracania dystansu. Prowadzący, skracając dystans dzielący go od uczestnika, skraca jednocześnie dystans dzielący go od telewidza, jako potencjalnego uczestnika. Takie działanie ty można porównać z funkcją tej formy w reklamie (por. 7.3).
Drugi czynnik to, jak się wydaje, wpływ angielszczyzny, ponieważ większość opisywanych programów ma angielski lub amerykański oryginał. Jednak nie wolno sprowadzić wszystkiego do dosłowności tłumaczenia. Teleturnieje pochodzące z krajów angielskojęzycznych emitowane są w różnych wersjach językowych w różnych krajach Europy. W Niemczech i Rosji prowadzący nie tłumaczą angielskiego you na ty i nie proponują formy bezdystansowej dorosłym uczestnikom. Angielskie you, które w Milionerach daje polskie ty, w napisach w polskiej transmisji teleturnieju Mastermind w kanale BBC 2 tłumaczone jest jako pan / pani Mastermind, najbardziej prestiżowy brytyjski teleturniej, jest prowadzony od ponad 30 lat w konwencji dosyć formalnej i pod krawatem (także w sensie dosłownym). Być może dlatego polscy tłumacze zdecydowali się tłumaczyć you na formę dystansową. Jednak sądząc po przykładach omówionych wyżej, gdyby w Polsce produkowano teleturniej na licencji Masterminda, you w ustach prezentera średniego pokolenia zmieniłoby się zapewne w ty.