Fragment książki Dynastia Wazów w Polsce

Stefania Ochmann-Staniszewska

Od tradycji jagiellońskiej do tradycji wazowskiej

Zygmunt III, wybrany na króla 19 sierpnia 1587 r., zapoczątkował w Polsce rządy dynastii Wazów, które miały trwać nieprzerwanie przez 81 lat. Wazowie byli dynastią młodą. Założycielem dynastii szwedzkiej był dziad Zygmunta Gustaw I Waza, syn Eryka Wazy, jednego z kilkunastu członków Rady Państwa Królestwa Szwecji. Gdy w 1520 r. król Danii Christian II Oldenburg w czasie swej koronacji na króla Szwecji kazał uwięzić i stracić – wśród wielu członków rodów możnowładczych – także Eryka Wazę, jego syn Gustaw Erikson wzniecił bunt przeciw królowi i w sierpniu 1521 r. został wybrany na regenta Szwecji, a po zajęciu przez niego w 1523 r. Sztokholmu zgromadzenie stanów wybrało go 6 czerwca na króla Szwecji (koronacja odbyła się dopiero w 1528 r.). Gustaw I Erikson Waza (1496-1560) w 1544 r. uzyskał prawne potwierdzenie przez sejm szwedzki (Riksdag) dziedziczności tronu dla siebie i swego potomstwa. Tron dziedziczyć miał najstarszy syn panującego, a w razie jego bezpotomnej śmierci miał przejść na męskich potomków młodszych synów. Po śmierci Gustawa I tron Szwecji objął jego najstarszy syn Eryk XIV, młodszy Jan panował w księstwie Finlandii (od 1556), dwaj pozostali młodsi bracia Magnus (chory umysłowo) i Karol – w innych księstwach.

Eryk XIV, chorobliwie podejrzliwy, żył w ciągłej obawie przed spiskami, w wyniku których Wazowie mogliby zostać pozbawieni dziedzicznego tronu. W przypływie choroby psychicznej kazał uwięzić i wymordować podejrzanych o spisek czołowych przedstawicieli Rady Państwa (1567). Wskutek tego w lecie 1568 r. doszło do rzeczywistego spisku i zbrojnego wystąpienia przeciw niemu jego braci i szlachty, w wyniku czego Eryk XIV został zdetronizowany, a rządy objął Jan III Waza (1568-1592). W 1569 r. wyrokiem Riksdagu Eryk Waza został skazany na dożywotnie więzienie i w 1577 r. zmarł. Jego syna Gustawa (1568-1607), gdy ukończył sześć lat, przewieziono do Polski, gdzie wychowywał się w klasztorze Jezuitów, potem przebywał krótko na dworze Zygmunta III, później cesarza Rudolfa II i na dworze hiszpańskim Filipa II. W 1599 r. przybył do Moskwy, gdzie w ostatnich latach życia bezskutecznie zabiegał o pomoc cara Dymitra, pragnąc upomnieć się o swoje prawa do tronu szwedzkiego.

Wiosną 1569 r. odbyła się koronacja Jana III i Katarzyny Jagiellonki, rodziców Zygmunta III. Pamięć o okrutnym bracie Jana III oraz sposób, w jaki on sam doszedł do korony, walcząc z bratem, nie wzmocniły pozycji i prestiżu dynastii Wazów.

W Rzeczypospolitej dość lekceważąco odnoszono się do władców Szwecji. Prymas Stanisław Karnkowski na sejmie 1592 r. przypominał: „Nieboszczyk król Stefan, Pan mądry, za fraszkę sobie miał i duńskie, i szwedzkie Królestwo”. Długo patrzono na królów Szwecji jako na wpół chłopskich władców. Jak zwrócił uwagę Władysław Czapliński: „Jeszcze w połowie XVI wieku w okresie wojny szwedzko-duńskiej wojska zaciężne Fryderyka II duńskiego śpiewały pieśń o tym, że ojciec ówczesnego monarchy szwedzkiego Eryka XIV był hodowcą wołów. Jeśli też szlachta polska wyniosła na tron królewski młodego Szweda, to przede wszystkim dlatego że w żyłach jego płynęła po matce «zacna Jagiełłowa krew»”. Podkreślali to często ówcześni pisarze, publicyści, politycy. Łukasz Opaliński pisał w Obronie Polski: „oddaliśmy berło Walezjuszowi, potem zaś Batoremu, jedynie pod warunkiem poślubienia ostatniej Jagiellonki. Wreszcie ten wzgląd przede wszystkim nakłonił naszych przodków, że przyjęli dom szwedzki, teraz nam szczęśliwie panujący, ponieważ po kądzieli pochodził z krwi Jagiełłowej”.

Do Zygmunta III apelowano:

Spuść z oczu Greków i Rzymian przykłady!
Masz w domu dzielnych wodzów, w ich pójdź ślady.
Lechów i Piastów nie mam tu na względzie;
Stefan, Jagiełłów ród niech wzorem będzie

Szczęsny Kryski w 1606 r. stwierdzał, iż przez „lat 700 [...] familie króle nam rodziły: lechowska, piastowska, jagiełłowska [...], znowu zaś do słońca jagiełłowskiej krwie królewica szwedzkiego wrócili”. W 1630 r. w jednym z pism stwierdzano: „ma i Polska swego i teraz Ziemowita [...] Władysława królewicza...”. W ten sposób nawiązywano tu do Piastów, do analogii między Piastem i Ziemowitem a Zygmuntem III i jego najstarszym synem. Prymas Jan Wężyk na elekcji Władysława IV w 1632 r. podkreślał stałość Polaków i ich wierność wobec swych monarchów, gdy „przez tak liczne wieki dwie tylko dynastie, mianowicie Piastów i Jagiellonów, dopuszczono do rządów w naszej ojczyźnie”.

Stałe podkreślanie pochodzenia polskich Wazów od Jagiellonów miało przysłonić skromne początki tego szwedzkiego rodu, podnosić prestiż dynastii poprzez przypominanie o dawności rodu Jagiellonów, dodawać przez to Wazom splendoru. Znamienna była reakcja Zygmunta III na opublikowany w 1616 r. przez Szymona Starowolskiego utwór De rebus Sigismundi. Gdy w tym panegirycznym utworze na cześć Zygmunta III autor wspomniał o skromnym pochodzeniu rodziny Wazów, utwór został skonfiskowany i zniszczony. Naganne więc było – jak się okazało – niepodkreślanie dawności rodowodu polskich Wazów jako wyniku ich związku z Jagiellonami.

O elekcji Zygmunta III zdecydował głównie fakt, że był synem Katarzyny Jagiellonki. Potem za jego panowania i panowania kolejnych Wazów nadal przypominano to dziedzictwo jagiellońskie. Rodowód jagielloński podnosił, zarówno w kraju, jak i w oczach dworów europejskich, prestiż młodej dynastii, jaką byli Wazowie. Odwołując się do tradycji jagiellońskich, idealizowano poniekąd rządy przodków. Jagiellonów określano przede wszystkim jako „wolności dawców i dobrodziejów Rzpltej”. W czasie elekcji Władysława IV biskup przemyski Henryk Firlej jako zasługi Jagiellonów wymieniał: „związali z tą sławną Rzecząpospolitą potężne, dzielone nie tylko obyczajami i instytucjami, lecz także różnej wiary, wrogie również i czyhające na zgubę tego Królestwa narody nierozerwalnymi węzłami jednej religii, tych samych praw, urządzeń i zaszczytów, węzłami braterskiego związku i świętej jedności”. Na sejmie koronacyjnym Jana Kazimierza w 1649 r. marszałek poselski Franciszek Dubrawski podkreślał, że dynastia Jagiellonów nie tylko złączyła Litwę z Koroną w jeden organizm państwowy, nie tylko przysporzyła Polsce tak wielu prowincji, ale „nade wszystko tę tak złotą wolność i wszystkiemu światu dziwną swobodę polską na łonie swoim pańskim wypieściła i wychowała”. Jagiellonowie jawili się więc jako twórcy potęgi Rzeczypospolitej, opartej na jednolitym prawie, wolności i religii.

Podkreślając zasługi Jagiellonów dla Rzeczypospolitej, biskup Firlej w swej mowie zalecającej królewicza Władysława na tron polski stwierdzał, że w jego żyłach płynie „żywa krew Wielkiego Jagiełły”, że pójdzie śladem swych przodków. Zapytywał: „Któż mógłby lepiej strzec umiłowania praw i wolności, zasianego w sercach wolnych narodów, jak nie ten, który jest prawym dziedzicem ich czynów i prawdziwym naśladowcą ich miłości”.

Tak więc obok przydawania splendoru dawności – co miało nobilitować Wazów – podkreślano kontynuowanie przez nich nie tylko paranteli z Jagiellonami, ale też idei jagiellońskich.

Za Jana Kazimierza przypominano – czy to w legacjach (instrukcjach króla na sejmiki przedsejmowe), czy w samej słynnej mowie Jana Kazimierza na sejmie 1661 r. – że król jest ostatnim potomkiem dynastii Jagiellońskiej13. W Przydatku do instrukcji królewskiej na sejm 1661 r. król oznajmiał: „Pomniąc na to zawsze JKM, że z tej krwie Najjaśniejszych przodków swoich liniej Jagiellońskiej idzie, od których największe cnemu temu Królestwu wyświadczone zostają dobrodziejstwa, a oraz ostatnim się widząc świątobliwych monarcho ´w tych potomkiem”, nie chciałby „bez osobliwego przydatku [...] dobroczynności swojej tej ojczyźnie z tego świata schodzić”. Argumentu, że na nim wygaśnie linia jagiellońska, użył Jan Kazimierz do propagowania elekcji vivente rege.

Wróć do czytelni

DYNASTIA WAZÓW W POLSCE

Książka przedstawia dzieje dynastii Wazów wpisane w czasy największego rozwoju terytorialnego Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Na tym tle ukazuje środowisko dworskie, społeczne, polityczne i religijne panujących i ich rodzin.

PROMOCJE TYGODNIA (do 15 grudnia) RSS - promocje tygodnia

Biochemia

Najnowsze informacje z biochemii w ujęciu fizjologicznym w nowym podręczniku opracowanym przez zespół tych samych autorów, co popularna "Biochemia" Stryera.

Copyright © 1997-2024 Wydawnictwo Naukowe PWN SA
infolinia: 0 801 33 33 88