Fragment książki Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu

Lidia Winniczuk

Odpoczynek i rozrywki Greków

Natomiast, o czym była już wzmianka, czas wolny wypełniały Grekom gry i dyscypliny sportowe, a pierwsze wśród nich miejsce zajmowały różne odmiany gry w piłkę, sphaira (stąd boisko przeznaczone na grę w piłkę – sphairisterion). „Piłka – stara jak świat – nie wydobyła się w starożytności z ćwiczebnej gry w gimnazjonie, choć nie służyła tylko zabawom dzieci lub grom młodzieży, i nigdy nie doszła do godności wielkiego agonu, do jakiego powołały ją dopiero czasy późniejsze. Chociaż miała ona w sobie wiele elementu agonistycznego, nigdy nie wyszła poza wstępne przygotowawcze ćwiczenia, służące ogólnej kondycji fizycznej. Nie należała też piłka do tych klasycznych konkurencji, jak biegi, skoki, rzuty czy zapasy, które uświetniały olimpijskie spotkania starożytnych Greków. Nie należała więc do tych ćwiczeń, które by w większym stopniu wyrabiały zdolności fizyczne dla sprawności wojennej, będących dla rządzących klas formacji niewolniczej jedną z podstaw panowania nad obcymi i własnymi obywatelami... Gra w piłkę była związana w starożytności z elementarną gimnastyką. W Grecji i w Rzymie była ona grą powszechną i codzienną tak młodzieży, jak i dorosłych, i powiedzmy, w greckiej arystokratycznej atmosferze olimpijskiego sportu była najbardziej demokratyczna i najbardziej ludowa”1. A stała się taka, gdyż była dostępna wszystkim, nie wymagała takich przygotowań jak inne konkurencje ani tak jak one wiele czasu, trenowania czy nawet kosztownego sprzętu.

Przy grze w piłkę, sphairistike, sphairisis, były ustalone zasady i każdy, kogo stać na to było, zaprawiał się pod kierunkiem trenera, sfajristikosa – sphairistikos, w przeznaczonych na ten cel pomieszczeniach lub boiskach (sphairisterion). Były piłki małe, duże, wyrabiane z wełny, z pierza, obszywane skórkami; były inne, o wielkiej wadze, wypełniane piaskiem (tzw. harpaster), obok lekkich, pustych, wypełnianych powietrzem – kene (łac. follis), i zależnie od wielkości i wagi piłki były ustalane zasady gry, a także przeznaczano je odpowiednio dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Najwcześniejsze opisy gry w piłkę znajdujemy u Homera w Odysei (VII 155 nn.; VIII 370 nn.). W opisie pierwszym chodzi prawdopodobnie o zabawę zwaną phaininda czy ephetinda, polegająca na „zwodzeniu” partnera; pozornie rzucający piłkę mierzy do jednego z uczestników, a w ostatniej chwili zmienia cel i rzuca piłkę do kogoś innego: każdy więc z uczestników musi mieć wytężoną uwagę, ażeby go rzut piłki nie zaskoczył. W Odysei VIII 370 nn. jest opis chwytania piłki wyrzuconej wysoko pod niebo; jest to zabawa zwana niebieską, czy podniebną, urania, polegająca na tym, że piłkę wyrzucano bardzo wysoko, a drugi uczestnik powinien był schwytać ją w podskoku, zanim dotknął ziemię stopami: „Jeden, przeginając się w tył, rzucał piłkę piękną purpurową aż pod chmury ciemne, drugi, skacząc w górę, chwytał ją zręcznie, zanim znów dotknął ziemi stopami”. Zabawa piłką zwana aporrhaksis polegała na rzucaniu jej skośnie ku ziemi i schwytaniu odbijającej się, by znowu rzucić; zabawa polegała na tym, żeby była jak największa ilość odbić piłki od ziemi. W grze zwanej trigon – trójkąt brały udział trzy osoby, które ustawione jakby w rogach trójkąta jedną ręką chwytały rzuconą piłkę i szybko przerzucając ją do drugiej ręki odrzucały ją do następnego uczestnika zabawy.

W grze zwanej harpaston brały udział dwa zespoły, które nawzajem usiłowały sobie piłkę odebrać, zabawa ta miała więc w pewnym stopniu charakter agonistyczny. Przy takiej grze zespołowej nie wolno było przekroczyć zakreślonych granic na placu zabawy, więc jedna grupa usiłowała zepchnąć drugą z wyznaczonego miejsca; gra harpaston wymagała siły, pewnej zaprawy i bystrej orientacji. Z reliefu znamy także scenkę gry w piłkę, która przypomina dzisiejszego hokeja, ponieważ uczestnicy usiłują zatrzymać piłkę czy też przygotowują się do podrzucenia jej za pomocą zakrzywionych lasek.

Zabytki kultury materialnej mówią nam nieraz o zwyczajach starożytnych więcej aniżeli teksty literackie, lecz brak komentarzy zmusza do snucia domysłów. Tak np. ciekawą scenę przekazuje nam malowidło na wazie z VI w. Odpoczynek i rozrywki Greków 353 p.n.e.: uczestnicy zabawy (jak można się domyślać) niosą na ramionach trzech chłopaków, a przed nimi mężczyzna (może trener?) trzyma wysoko wzniesioną piłkę: przypuszcza się, że jest to obraz przedstawiający zakończenie gry w piłkę, w której pokonani musieli przenieść na ramionach swojego zwycięzcę. Podstawą takiego odczytania sceny jest podobna zasada zawodów w biegach, kiedy to pokonany, którego nazywano osłem – onos, musiał przenieść na ramionach swojego zwycięzcę, zwanego królem – basileus.

Były i inne zabawy piłką, wymagające zręczności, jak podrzucanie według umownych zasad lub żonglowanie kilkoma piłkami; należały one do rozrywek, którymi wypełniano czas wolny od zajęć, a rozrywkę tę ceniono także jako ćwiczenie fizyczne, które wyrabiało zręczność, orientację, i podtrzymywało dobrą kondycję fizyczną.

Byli także zawodowcy, tzw. sphairistai, którzy popisywali się zręcznością w grach piłką czy piłkami. Inny charakter miały gry w piłkę u Spartan, u których sport i ćwiczenia fizyczne miały jeszcze większe znaczenie niż w Atenach, gdyż kładli oni w ogóle większy nacisk na wychowanie fizyczne ze względu na przygotowanie wojskowe. Dowodem, że zaprawianie się w grze piłką było jednym z pierwszych ćwiczeń fizycznych jest fakt, że efebów w pierwszym roku ich dojrzałości nazywano „sfajristami”, sphaireis, co znaczy „grającymi w piłkę”. To może było przyczyną, że początków piłki szukano – błędnie zresztą – u Dorów. Stwierdzić jednak należy, że istotnie u Spartan organizowano zespołowe gry w piłkę, które nie miały charakteru rozrywkowego, lecz były to zawody – sphairomachiai, wymagające przygotowania, wielkiej siły, zręczności, a imiona zwycięzców w takich zawodach sławiono – podobnie jak zwycięzców w igrzyskach – w napisach, które zachowały się do dnia dzisiejszego2. Tradycja silniej jeszcze ugruntowała przekaz o znaczeniu gry w piłkę u Spartan, gdyż przekazała nazwisko Timokratesa ze Sparty jako autora podręcznika gry w piłkę: Peri tes sphairistikes.

  1. B. Biliński, Starożytna pochwała piłki, „Meander” X: 1955, s. 239.
  2. B. Biliński, op. cit., s. 245.
Wróć do czytelni

Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu

Książka poświęcona historii obyczajowości w świecie antycznym oraz szeroko rozumianej kulturze dnia powszedniego. Liczne cytaty z dzieł autorów starożytnych. 150 czarno-białych ilustracji.

PROMOCJE TYGODNIA (do 15 grudnia) RSS - promocje tygodnia

Biochemia

Najnowsze informacje z biochemii w ujęciu fizjologicznym w nowym podręczniku opracowanym przez zespół tych samych autorów, co popularna "Biochemia" Stryera.

Copyright © 1997-2024 Wydawnictwo Naukowe PWN SA
infolinia: 0 801 33 33 88