Fragmenty książki Komunikacja niewerbalna
Dale G. Leathers
Natura komunikacji niewerbalnej
Interakcje, które zachodzą między ludźmi to wzajemne określanie relacji i znaczeń, jakie tym relacjom nadajemy. Z niepokojem spoglądamy na innych, aby ocenić, czy udało nam się zakomunikować pożądane przez nas znaczenie. Martwi nas to, że mogliśmy przekazać jakieś niezamierzone treści, które negatywnie wpłyną na nasz wizerunek. Jeżeli jesteśmy sprawni w sztuce kierowania wrażeniem, możemy wpływać na nasz wygląd lub brzmienie głosu, aby kontrolować to, jak nas oceniają inni ludzie. Prezydent Richard Nixon wielokrotnie próbował wyeliminować niebudzące zaufania ruchy gałek ocznych i zająknięcia, które powodowały, że był on powszechnie odbierany jako „podstępny Rysiek”. Premier Margaret Tchatcher spędziła godziny z trenerem głosu, wykonując „buczące” ćwiczenia w celu obniżenia nieprzyjemnie wysokiego tonu swojego głosu. Prokurator O.J. Simpsona, Marcia Clark, zmieniła swojemu klientowi sposób czesania się i ubierania, aby jego wygląd wzbudzał większą sympatię.
Republikański kandydat na prezydenta Robert Dole świadomie starał się często uśmiechać, aby zmienić utrwalony wizerunek „niemiłego Boba”.
Osoby, z którymi się porozumiewamy także są czujne. Obserwują nas badawczo, żeby móc ocenić, czy ich odbiór naszych intencji jest trafny. Czy nasze zachowania komunikacyjne wiernie odzwierciedlają nasze wewnętrzne uczucia, czy raczej przedstawiają one uważnie kontrolowaną autoprezentację? Poszukiwanie znaczenia często tworzy lub daje rezultaty, takie jak lęk, niepokój czy niepewność. Cóż, komunikacja międzyludzka jest zjawiskiem bardzo złożonym.
Sposoby, za pomocą których przekazujemy znaczenia są różne, tak samo jak wielorakie są źródła błędów w interpretacji komunikacji. Pojedynczy błąd może sprawić, że poczujemy się niekomfortowo w ważnej dla nas sytuacji. Liczne błędy mogą okazać się katastrofalne w skutkach.